Stosunkowo rzadko zdarza się w krótkim turnieju, aby jeden zawodnik miał w którymś z rozdań ponad 20 punktów. Rzadko jest więc okazja, aby przećwiczyć licytacje w tego rodzaju pozycjach. A oto problem, z którym musieli zmierzyć się zawodnicy w grupie Blackwood.
Obie strony przed partią. Turniej na zapis maksymalny. Przeciwnik otwiera na pierwszej ręce trzy kier.
♠ A W 8 6 5
♥ A 3
♦ A K 8 2
♣ A K
Widać ewidentnie, że w tym rozdaniu to nasza strona powinna grać. Na tym etapie nie wiadomo jednak jeszcze w który z kolorów ani na jakiej wysokości. Przy odrobinie szczęścia szlem może być wykładany… Prawidłową licytacją w pierwszym okrążeniu jest oczywiście kontra – objaśniająca – co do zasady umożliwiająca sforsowanie partnera do licytacji.
Problem w tym rozdaniu zaczyna się dopiero w drugim okrążeniu, gdy kolejny zawodnik podnosi blok partnera do poziomu czterech kierów, a nasz partner pasuje. Czy należy kontynuować licytację? Zdecydowanie tak! Nawet do bardzo słabej karty partnera powinna wychodzić nam w tym rozdaniu końcówka. Dalsza licytacja z omawianej ręki zdecydowanie wskaże również kontrę objaśniającą. Wobec powyższego najbardziej zasadne wydaje się być zgłoszenie czterech pików – naszego najdłuższego koloru.
W omawianym rozdaniu taki kontrakt powinien zostać wygrany z nadróbką. Najlepszym kontraktem był jednak szlem w kara…