Przejdź do treści
Strona główna » News » Czy zawsze da się wylicytować chodzącego szlemika?

Czy zawsze da się wylicytować chodzącego szlemika?

W dniu 17 lutego odbyły się kolejne zajęcia w Grupie Pomarańczowej. Po części teoretycznej dotyczącej konwencji Drury, zawodnicy mierzyli się z szeregiem trudnych rozdań. Satysfakcję przynosiły wygrane szlemiki – kilka takich było! Czy jednak zawsze da się wylicytować chodzącego szlemika?

Odpowiedź na powyższe pytanie może być dla niektórych rozczarowująca – zdecydowanie nie zawsze. Doskonały przykład stanowiło poniższe rozdanie:

Partner otworzył 1BA, a nam przyszła taka ręka:

♠ D 7
♥ A 8 3
♦ K W 10 9 6
♣ K 8 5

Pomimo aż 13 punktów ciężko sobie z tą ręką wyobrazić jakąkolwiek inną odpowiedź niż 3BA. Nie mamy ani na transfer, ani na Staymana. Karta jest również zbyt słaba na inwit szlemikowy. Partner dokładał następującą kartę:

♠ A 8 4
♥ 7 6
♦ A 8 7 3
♣ A D W 4

W rozgrywce okazywało się, że król pikowy położony jest przed damą, spada singlowa dama karo, a trefle dzielą się trzy – trzy. Na 3BA należało wziąć zatem 12 lew.

Co ciekawe nie wszystkim w tym rozdaniu udało się zagrać 3BA. Wielką premię parze Maciej – Wojtek przyniósł blok 3♥, po którym żaden z przeciwników nie odważył się już nic zalicytować. Wprawdzie 3♥ przegrane zostało bez dwóch, ale w końcu na drugiej linii wychodził szlemik…

Warto również wspomnieć, że do zwycięstwa to jednak nie wystarczyło. Macieja i Wojtka wyprzedziły znakomicie grające dzisiaj Renata z Iwoną! Wielkie brawa!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *